sobota, 29 grudnia 2018

BJD and Pullip customs

Koniec roku 2018 to idealny czas, aby podsumować to, co zdołałam osiągnąć w hobby.
Pierwszy post dotyczący malowania lalek pojawił się na koniec lutego tego roku i od tej pory zmieniło się bardzo wiele.
Nabyłam nowych umiejętności, które wciąż szlifuje i rozwijam. Dodatkowo zakupiłam ogrom nowych materiałów i akcesoriów do malowania.
Spróbowałam swoich sił także w repaincie.
W tym poście chciałabym pokazać swój progres na przykładzie najciekawszych moim zdaniem prac.
Uważam, że zrobiłam spore postępy, jednak brakuje mi jeszcze bardzo wiele, aby dojść do zadowalającej mnie perfekcji.


Doll chateau, Judith w pełnej stylizacji




środa, 26 grudnia 2018

Lotta, Berenice, Gustaw

Ostatni wpis na tym blogu został opublikowany prawie rok temu, a ponieważ przybyło mi umiejętności, lalek, a tym samym tematów do publikacji, postanowiłam, iż bloga będę kontynuować.
Ten post chciałabym poświęcić moim największym lalkom, ponieważ w ich świecie nastąpiło wiele zmian i w końcu ukształtował się mój zamysł na historię z nimi związaną.

wtorek, 27 lutego 2018

Lalkowe makijaże, face up, BJD

Tak jak zapowiadałam w poprzednim poście, chciałabym napisać nieco o malowaniu lalek. Zajmuję się tym od listopada ubiegłego roku i wciąż szlifuję swoje umiejętności.

niedziela, 28 stycznia 2018

Zmiany zmiany

Ostatnio przypomniałam sobie, że istnieje jeszcze mój lalkowy blog.
Nie zaglądałam na niego ponad rok a od tego czasu u moich lalek zmieniło się bardzo dużo i dlatego tego posta chciałabym poświęcić właśnie nim.

Moją kolekcję opuściła Anavrin. Coś zaczęło mnie drażnić w jej słodkiej buzi, chociaż muszę przyznać, że ostatnio zatęskniłam za tym głuptaskiem. Szczególnie, gdy przeglądam jej zdjęcia. Bardzo żałuję jej wyjątkowego makijażu, no ale cóż. Trudno. Być może jeszcze kiedyś zakupię ten sam model lalki.


środa, 28 grudnia 2016

Sesja inspirowana Japonią

Sto lat nie pisałam tutaj, ale nadszedł moment aby w końcu to nadrobić.

Do mojej kolekcji dołączyła kolejna żywica. Był to zakup impulsywny i nie planowany, jednak jestem bardzo zadowolona z ostatecznej stylizacji dla tej lalki. Padło na oklepana minifee chloe, z której postanowiłam "stworzyć" coś nietypowego.

Kimono zostało wykonane przeze mnie na maszynie na specjalną okazje jaką miała być sesja zdjęciowa, z której ma powstać animacja poklatkowa. Jest to część pracy zaliczeniowej na studia mojej koleżanki, która poprosiła mnie o pomoc.

Przejdźmy więc do zdjęć. Wybrałam kilka moim zdaniem najlepszych.












Scenografia oraz mały wachlarz została wykonana przez moją koleżankę.
To tyle na dziś, do napisania!

niedziela, 24 lipca 2016

Żywicowo

W dzisiejszej notce będzie bardziej zdjęciowo niż opisowo, ponieważ chciałabym pokazać trochę zdjęć, które wykonałam ostatnio moim lalkom.



środa, 20 lipca 2016

Ścieg flat american spiral oraz inne rękodzielnicze nowości


Ostatnimi czasy na blogu pojawia się mało notek, pomimo iż mam naprawdę wiele do pokazania. Czas to zmienić :) 

Całkiem niedawno udało mi się opanować nowy koralikowy ścieg. Jest to niezwykle ozdobny Flat american spiral, który od razu podbił moje serce.