czwartek, 12 maja 2016

Gustaw

Dzisiejszy post, tak jak zapowiadałam będzie lalkowy - poświęcony w całości najwspanialszej lalce w mojej kolekcji, a mianowicie Gustawowi.



Początek mojej przygody z bjd

Przez dłuższy czas kolekcjonowałam i fotografowałam małe lalki, dostępne w sieciówkach. Od momentu dołączenia do jednej z grup lalkowych na facebooku bliżej zapoznałam się z tematyką bjd ( ball joined dolls - niezwykle realistyczne lalki wykonane z żywicy ) Moja wiedza o nich w tamtym okresie kończyła się na informacji, że są niezwykle piękne i bardzo drogie.
Bardzo długo wahałam się z zakupem BJD. Cena żywicy zdecydowanie była aspektem, który najbardziej zniechęcał. Jednakże po jakimś czasie udało mi się zgromadzić odpowiedni fundusz i postanowiłam, że w końcu kupię.
W mojej kolekcji były same kobiece lalki, dlatego zdecydowałam się na mężczyznę. Szukałam wśród używanych ( używana lalka nie jest tutaj dobrym określeniem - nie bawią się nimi dzieci, są to rzeczy kolekcjonerskie, które mają cieszyć oko tak jak obraz czy rzeźba ), aczkolwiek żaden dostępny w sprzedaży pan mnie nie inspirował. Zdecydowałam się więc, że swojego wymarzonego lalka zakupie za granicą od S/L
Można powiedzieć, że popłynęłam na głęboką wodą wybierając sobie jako pierwszą żywice SD ( 72 cm, 3 kilo ), ale nie żałuje mimo jego gabarytów.


Gustaw - romantyczny kochanek

Imię mojego lalka zdecydowanie ma swoją historie. Jest to wyjątkowa postać w mojej kolekcji, dlatego też imię nie może być przypadkowe.
Zainspirowana sztuką, nazwałam go na cześć malarza - Gustawa Klimta, którego dzieła mogłam podziwiać na żywo w Wiedniu. Prócz Klimta, imię to nosi kilku innych wspaniałych malarzy, których prace uwielbiam, między innymi : Gustave Coubert, Gustave Moreau...
Ciekawym skojarzeniem, co do niego było skojarzenie mojej koleżanki, a mianowicie dotyczyło Gustawa z "Dziadów".


Lalka wykreowałam na pewnego siebie młodzieńca, lubującego się w klasycznych ubraniach oraz sztuce. Gustaw posiada kilka wizerunków - uwielbiam zmieniać mu peruki oraz oczy.



Mold lalki, na bazie której powstał to Soom Gluino - wersja ludzka ( mold ten posiada także wersje wampira ) Jest to twarz o niezwykle delikatnych, wręcz anielskich rysach. Można wręcz powiedzieć, że androgenicznych. Natomiast ciało jest to Soom Idealian72 - niezwykle szczegółowe i piękne. 


Jeśli chodzi o ubrania, to większość z nich jest mojego autorstwa. Zakup żywicy był motywacją do nauki szycia na maszynie. Dodatkowo fakt, iż jest to męska lalka był dodatkowym wyzwaniem. 
Biżuteria naturalnie także jest wykonana przeze mnie. 



Gustaw posiada dwie pary dłoni; zwykłe sztywne, oraz artykułowane.


Młodzian jest wspaniałym modelem. Świetnie mi się z nim pracuje. Jedyną wadą jest jego waga, która zdecydowanie utrudnia zdjęcia plenerowe. 





Gustaw miał być pierwszą i ostatnią żywicą w moim domu, jednakże "złapałam bakcyla" i jakieś dwa miesiące temu, pojawił się u mnie Hypnos. O nim opowiem już w oddzielnym, całkowicie poświęconym mu poście. Na dzisiaj to tyle, do napisania! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz